Ale mi dziwnie dziś wieczorem. Mam ochotę opowiadać wszystkie historie, których na co dzień najbardziej się wstydzę, a jedyna osoba, którą mam przy sobie, już wszystkie je zna. Ten cały Londyn, te wszystkie wybryki, moje, twoje i nasze. Pośmiejemy się jeszcze raz. To wszystko przez "Opowieść o dwóch miastach", akordeon i soundtrack z "Nędzników". Przez ten ostatni przede wszystkim, zawsze wyjemy go, jakby nas pogięło.
ObiektywnySubiekt
Ja się domagam jakiegoś osobistego newstellera.
OdpowiedzUsuńBędę ci mówił osobiście.
UsuńOsobiście możesz zostać zaanektowany yariską ;D
Usuń